Smutno mi...

proszę bardzo ------ jakieś pocieszenie

a dlaczego jestes przybita? co sie takiego stalo, ze smialo Cie przybic?? spokojnie wszystko sie ulozy bo przeciez musi no nie?? :) hmm ja zawsze w takich chwliach jem czekolade (truskawkowa wedla- to nie jest reklama :P) sprobuj :) napewno bedzie lepiej :)))) 3maj sie cieplutko :**

czesc niewiem nawet jak masz na imie bo nigdzie nie napisalas:>:>:>:>:>:> Sluchaj Slonce ... nie badz smutna ... pomysl sobie ze sa swieta nareszcie te upragnione swieta, wolne od szkoly nauki... spotkasz swoja cala rodzinke... bedzie milo, wszyscy beda usmiechnieci, napewno kazdy bedzie Cie obdarowywal szczerym usmiechem, kazdy skladajac ci zyczenia bedzie je kierowal specjalnie dla ciebie... uswiadomisz sobie ze rodzina jest najwazniejsza na swiecie... zycie jest piekne, nawet jesli za oknem pada deszcz czy snieg... spraw by nie bylo ono puste, bo kiedys bedziesz zalowac ze poswiecilas chocby jedna minute na to by na twojej twarzy goscil smutek ... stracisz ta minute nieodwracalnie a moze mogla bys poswiecic ja na pomaganie innym chocby usmiech to juz cos!! a co do milosci... milosc jest piekna ale coraz zadziej znalesc ta prawdziwa szczera i bezinteresowna... ale wiesz com? trzeba wiezyc ze gdzies tam jest osoba ktora choc jeszcze nie wie o tym pokocha cie wlasnie taka miloscia... ciesz sie zycie